piątek, 8 stycznia 2010

Serce

Gdzie jesteś?
Prosiłam, nie odchodź!
Dlaczego nie słuchasz?!
Gdzie jesteś!?
Nie...
Proszę, to nie może być miłość.
Błagam Cię!
Wróć!
Nie moje drogie, nie zakochuj się.
Znowu będziesz cierpieć, będę Cię leczyć długimi latami.
Już kiedyś składałam Cię po kawałeczku.
Ratowałam Cię, będąc cała w krwi.
Serce nie kochaj, proszę!
Drugi raz nie będę mieć siły przez lata walczyć ze śmiercią.
Przecież dobrze wiesz, że Cię zrani!
To nasz koniec, bo ja nie potrafię już pokochać.
Żegnaj.


Umysł

Brak komentarzy: